Schodziłam po schodach ubrana w obcisłą czarną sukienkę. Nie
mogłam doczekać się momentu, w którym zobaczę niespodziankę Justina. Kiedy
dotknęłam poręczy, poczułam coś pod dłonią. Spojrzałam na kartkę, na której
przeczytałam „Szukaj, a znajdziesz xoxo Justin”. Uśmiechnęłam się i na ścianie,
trochę niżej zobaczyłam następną. „Jeszcze nie tu, słodka”. Zeszłam ze schodów
i na drzwiach od kuchni zobaczyłam biały papierek „Cierpliwości, skarbie”.
Byłam rozbawiona. Kilka kroków dalej, na lodówce mogłam przeczytać „Jeszcze
troszkę.”. Podeszłam do drzwi prowadzących na taras. Tam też była karteczka „Znajdziesz
mnie na plaży”. Skierowałam się w stronę drzwi, przez które mogłam dostać się
na plażę. Na nich była kolejna, już ostatnia wiadomość „Kocham Cię”. Po
przeczytaniu jej przesunęłam drzwi i zatopiłam buty w miękkim piasku. Moim
oczom ukazał się ogromny balon. Zbladłam na myśl o tym, co planuje chłopak. On
jednak przybliżył się do mnie i pocałował mnie. Następnie wziął mnie na ręce i
wsadził do ogromnego kosza.
-To dla ciebie.-wręczył mi duży bukiet róż.
-Dziękuję. Justin…- powiedziałam rozdygotana.
-Coś się stało, moja księżniczko?- zapytał otaczając mnie
ramieniem.
-Ja… mam lęk wysokości.- czułam jak oblewam się rumieńcem.
Chłopak uśmiechnął się do mnie i wskoczył do kosza. Tam położył
ręce na mojej talii i powiedział:
-A teraz też się boisz?
Roześmiałam się nerwowo i powiedziałam:
-Teraz już mniej.
-Spokojnie. Zamknij oczy. Ja będę cały czas przy tobie.
Zrobiłam tak jak powiedział. Zamknęłam oczy i poczułam jak
balon lekko unosi się w powietrze. Drżałam niemal cały czas, gdy Justin
zaśpiewał „i will catch you if you fall” i oboje roześmialiśmy się. Po kilku
minutach otworzyłam oczy. Byliśmy wysoko nad ziemią. Spojrzałam na Balijczyka,
który „sterował” balonem. Uśmiechał się widząc nas szczęśliwych. Usłyszałam
czysty głos mojego chłopaka. Zdałam sobie sprawę, że to piosenka, o której mi
dziś mówił. Była cudowna… Odwróciłam się do Justina przodem i cały strach
minął. Przy nim czułam się bezpieczna. Jak przy nikim innym. Pocałował mnie.
Długo i namiętnie. Razem oglądaliśmy wyspę. Z lotu ptaka wydawała się taka
maleńka… Chłopak ani na chwilę nie wypuścił mnie z objęć. Po kilkudziesięciu
minutach lotu, wylądowaliśmy, delikatnie dotykając ziemi. Gdy wyszliśmy z
kosza, rzuciłam się Justinowi na szyję i krzyczałam: „dziękuję” niczym małe
dziecko. On uradowany uśmiechnął się tym swoim uśmiechem. Był szczęśliwy.
Zaniósł mnie do kuchni i posadził na blacie. Na pytanie, dlaczego prawie ciągle
nosi mnie na rękach odparł:
-Och, głuptasku. To tak jakbym nosił swój cały świat w
rękach.
Pocałowałam go w policzek i zapytałam, czy coś zjemy. On
roześmiał się i powiedział:
-Skarbie, jak to możliwe, że ciągle jesz i masz taką figurę?
Zaczęłam się śmiać razem z nim i uderzyłam go lekko w tors.
-----
Zjedliśmy pyszny posiłek, tym razem zamówiony z restauracji.
Po nim obejrzeliśmy film i oznajmiłam Justinowi, że zamierzam się wykąpać i iść
spać. On pokiwał głową i powiedział, że dołączy do mnie za jakiś czas. Weszłam
na górę, otworzyłam laptopa i odpisałam na kilka tweetów od fanów. Napisałam
też do Liz i zadzwoniłam do rodziców , po czym poszłam do łazienki. Po około czterdziestu minutach wyszłam z niej w
kłębach pary. Przebrałam się w piżamę i
zeszłam na dół, aby pożegnać się z Justinem. Zdziwiłam się, gdy zobaczyłam
puste miejsce na kanapie, na której wcześniej leżeliśmy. Poszłam na taras i wołałam
chłopaka. Sprawdziłam też w kuchni i kilku innych pomieszczeniach. Nawet na
plaży. Zapukałam też do drugiej z łazienek. Tam też go nie było. Zdenerwowana
otworzyłam drzwi wejściowe. To, co zobaczyłam na zewnątrz przeraziło mnie. Nie mogłam
nic powiedzieć, ani się ruszyć. Byłam jak sparaliżowana. Czułam, jak do moich
oczu napływają łzy. Miałam nadzieję, że to sen. Bardzo zły sen, jednak to była
okrutna rzeczywistość.
~~~~~
Krótki.Co o nim sądzicie?Mam nadzieję,że Wam się podobał :)) Jeśli chcecie,żebym informowała Was o nowych rozdziałach,piszcie na twitterze:18alexis64. Mój ask:Olaolaxx :)) Zależy mi na Waszych opiniach <3 #muchlove
nie mogę się doczekać następnego :((
OdpowiedzUsuńCzemu musiało się skończyc na najciekawszym ? Ja chcę juz następny <3
OdpowiedzUsuńDlaczego ty na takich momentach kończysz .. opowiadanie jest bardzo , bardzo , bardzo fajneee . <3 czekamu na następne . ! :*
OdpowiedzUsuńDodaj jak najszybciej następny już nie mogę się doczekać !♥♥ @Sarenka_69
OdpowiedzUsuńgoooosh w jakim momencie *.* czekam na nn ! kocham kocham kocham
OdpowiedzUsuńEj no w najlepszym momencie znowu zakończyłaś *.* czekam z niecierpliwością na następny ! @szustynkaAa
OdpowiedzUsuńjezu jezu jezu . cuudo .- thisswaggirl_JB
OdpowiedzUsuńjeeeeeezu w jakim momencie :o
OdpowiedzUsuńszybkoooo nastepny. czekamy <3
@believeeex333
Cudoooo *-* ♥ @SwagMasta691D
OdpowiedzUsuńCudowny <3 kooocham i czekam z niecierpliwością nn <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńSerio? W takim momencie? Czekam na kolejny ;) @dreamer5512
OdpowiedzUsuń