Translate

piątek, 19 kwietnia 2013

Rozdział 13


Jechaliśmy do hotelu w milczeniu. Justin ściskał moją rękę cały czas, od czasu do czasu rzucając mi zatroskane, przepełnione smutkiem spojrzenia. Przez większość drogi patrzyłam w szybę. Nie mogłam opisać tego, co czułam. Stwierdzenie, że było mi źle nawet w połowie nie opisywało tego bólu. Byłam zrozpaczona. Przez łzy widziałam, że dojechaliśmy do hotelu. Justin wysiadł i otworzył mi drzwi. Wysiadłam z samochodu i chciałam wejść po schodach, jednak chłopak wziął mnie na ręce. Byłam mu za to bardzo wdzięczna. W duchu modliłam się, żeby paparazzi nas nie złapali. Nie chciałam kolejnych kłopotów. Udało nam się spokojnie wejść do windy. Byłam wtulona w Justina.
-Kochanie, wszystko będzie dobrze.-pocieszał mnie Kanadyjczyk.
Doszliśmy do mojego apartamentu. Otworzyłam go i weszliśmy do niego. Justin położył mnie na łóżku i zamknął drzwi.
-Zostaniesz ze mną?- zapytałam.
-Oczywiście, skarbie.
Położyłam się, a on obok mnie. Głowę opierałam na jego klatce piersiowej, a on mnie obejmował. Postanowiłam nie myśleć o tym, co miało wydarzyć się jutro.
Uśmiechnęłam się i spojrzałam na Justina. On widząc, że w końcu się uśmiecham zrobił to samo i powiedział:
-Jesteś taka piękna…
Po tych słowach ujął dłońmi moją twarz, spojrzał mi w oczy i pocałował mnie. Odwzajemniłam pocałunek. Mogłam poczuć jego miłość. To niesamowite, że w ciągu dwóch dni dwoje ludzi potrafi się do siebie tak bardzo przywiązać. Po pocałunku Justin spojrzał na mnie i powiedział:
-Masz do tego talent, shawty.
Zarumieniłam się.
-To słodkie, gdy się rumienisz.-uśmiechnął się.-Jesteś dla mnie wszystkim. Kocham cię.
Pocałował mnie w czoło. Odwróciłam się do niego, spojrzałam mu w oczy. On położył ręce na mojej talii, przyciągnął mnie do siebie i po raz kolejny pocałował.
-Też cię kocham, Jus.-cmoknęłam go w policzek.-Myślę, że powinniśmy powiedzieć to naszym rodzicom i managerom. Powinni wiedzieć.
-Zrobimy to. A teraz śpij, przed tobą długi lot.
-Nie mogę spać... przecież ty tu jesteś.-zachichotałam. -Muszę się wykąpać, zmyć makijaż, przebrać w piżamę… -mówiłam wstając przyciągana przez Justina od tyłu.
-A czy ja ci w tym przeszkadzam?- zapytał posyłając mi łobuzerski uśmiech.
-Hmm… widzisz… to może być trochę niezręczne…
-No tak… zapomniałem, że moja dziewczyna jest taka nieśmiała.
Zdziwiłam się na słowa „moja dziewczyna” i Justin chyba musiał to zobaczyć, ponieważ powiedział:
-Tak, jesteś moją dziewczyną, shawty.
-A pytałeś mnie o zdanie?- udałam oburzenie.
-Myślałem, że to oczywiste… Kochamy się…
-Ale czy pytałeś mnie co ja o tym sądzę?
Przewrócił oczami i zaczął śpiewać „Boyfriend”. Zaczęłam się śmiać, ale on kontynuował.
-I?- zapytał.
-I… nie wiem. Wróć za pół godziny to pogadamy.-uśmiechnęłam się.
Puścił mi oko i wyszedł.
----
Po około trzydziestu minutach byłam już gotowa na ponowne spotkanie z Justinem. Ubrana w shorty i bluzkę oversize otworzyłam drzwi w poszukiwaniu Justina. Stłumiłam śmiech, gdy zobaczyłam go śpiącego przed drzwiami. Przyklęknęłam przy nim i szepnęłam mu do ucha:
-Wstawaj, śpiochu.
On natychmiast rozbudził się. Kiedy zobaczył mnie zmieszał się i szybko podniósł. Spojrzał na mnie drugi raz. Uśmiechnął się do mnie z uznaniem.
-Nawet w piżamie jesteś śliczna.
-Dzięki.-roześmiałam się.-Wejdź.
-To dla ciebie, Ellie.
Wręczył mi już drugi dziś bukiet tym razem składający się z białych róż.
-Dziękuję, Justin. Są piękne.
Uśmiechnął się i usiadł na moim łóżku, podczas gdy ja wkładałam kwiaty do wazonu.
-O której masz samolot?- zapytał.
Pobladłam przypominając sobie, że jutro będziemy musieli się pożegnać.
-O piętnastej. –powiedziałam.
-Przyjadę na lotnisko o czternastej, dobrze skarbie?
-Jasne.
Uśmiechnął się łobuzersko i zapytał:
-Przemyślałaś już to? Chcesz być moja?
Spuściłam głowę i powiedziałam:
-Justin… Nie wiem czy mogę… Twoje Beliebers mnie znienawidzą…
On przyciągnął mnie do siebie, a ja wtuliłam się w jego bluzę.
-Ellie, jeśli mnie kochają, to zrozumieją. Przejdziemy przez to razem… obiecuję. Kocham cię… Jeszcze do nikogo nie czułem czegoś takiego… Jesteś taka piękna… A przy tym słodka i delikatna, jednak masz w sobie coś, co wręcz krzyczy, żeby z tobą nie zadzierać. Znamy się dwa dni, a ja nie śpię, bo myślę o tobie. Nie mogę skupić się na słowach piosenki, bo przypominam sobie sposób, w jaki odgarniasz włosy lub uśmiechasz się.
Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się. Chwilę później powiedziałam:
-To już wiesz, co czują wszystkie twoje Beliebers… Kochałam cię od momentu, w którym po raz pierwszy usłyszałam twój głos. Jednak teraz widzę, że to uczucie, to nic w porównaniu z tym, co teraz czuję. Myślę o tobie cały czas… Justin, ja też cię kocham.
Chłopak pocałował mnie czule. Po chwili ponownie zapytał:
-To… jesteśmy razem?
-Tak.-powiedziałam po czym Justin podniósł mnie z łóżka i trzymając mnie na rękach wyszedł na balkon. Spojrzeliśmy w niebo. Było usłane gwiazdami.
-Jesteś piękna.-powiedział.
-A ty słodki, Jus. Zaśpiewaj mi coś, proszę.
Zaczął śpiewać „Take you”. Zasmuciłam się i spojrzałam na niego ze łzami w oczach. On natychmiast przestał śpiewać i oparł swoje czoło o moje. Widziałam, że jego oczy też pełne były łez. Wróciliśmy do pokoju. Justin położył mnie na łóżku, zajmując miejsce obok. Przytulił mnie.
-Kocham cię.-powtórzył po raz kolejny tego dnia.
-Ja ciebie też kocham… -czułam łzy spływające mi po policzku.-Obiecaj, że damy radę, że przetrwamy.
-Obiecuję.
-Obiecuję.
Po tych słowach pożegnaliśmy się czule i Justin wyszedł z mojego apartamentu. Położyłam się na łóżku i myśląc, że jutro będzie jeden z trudniejszych dni w moim życiu zamknęłam oczy.
OCZAMI JUSTINA
Zjechałem windą na dół i zapytałem recepcjonistkę, w którym pokoju znajdę państwa Rogers. Odpowiedziała mi i z powrotem wjechałem na górę udając się do pokoju numer 23. Kiedy zobaczyłem ten numer na drzwiach zapukałem stanowczo. Po chwili otworzyła mi Jennifer.
-Och… Justin… chyba pomyliłeś pokoje. Ellie mieszka piętro wyżej.
-Tak, wiem. Właśnie od niej wracam. Chciałbym z wami porozmawiać.
~~~~~
Co myślicie?Piszcie do mnie tu albo na tt (18alexis64) Kocham Was <3

5 komentarzy:

  1. Cuuuudowne, czekam na dalszy ciąg <3
    @believeeex333

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat w najlepszym momencie... no nic czekam na następny kc <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny czekam na następny szybko go dodaj !! <333333333333333
    @Sarenka_69 ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne czekam na ciąg dalszy z wielką niecierpliwością ;3333333333

    OdpowiedzUsuń