Otworzyłam oczy i próbowałam się ruszyć, jednak nie mogłam.
Zorientowałam się, że leżę na Justinie, kiedy ten powiedział:
-Dzień dobry skarbie. Wyspałaś się?
-Oooj tak… wygodny jesteś, wiesz?- roześmiałam się.
-Wiem.
-Skromny Justin.-przewróciłam teatralnie oczami.
-No co?
-Nic. Co robimy?
-Zróbmy zdjęcia.
-Ok. Tylko pójdę się uczesać.
Wstałam z chłopaka, wzięłam torbę i poszłam do toalety. Tam
poprawiłam włosy i makijaż i kiedy wychodziłam zobaczyłam stewardessę rozmawiającą
z Justinem. Schowałam się za drzwiami.
-Marisso, ja ją kocham…- mówił Justin.
-Jasne. Źle ci ze mną było?
-Nigdy cię nie kochałem. Zrozum to. I tylko spróbuj
zaszkodzić Ellie lub mnie, a osobiście dopilnuję, żebyś już nigdzie nie dostała
pracy. A teraz wyjdź, proszę.
Był zdenerwowany. Wyszłam z toalety. Podeszłam do chłopaka,
usiadłam mu na kolanach i zapytałam czy coś jest nie tak. Odpowiedział, że
wszystko ok. Wyjął iPhona i zaczął robić nam zdjęcia. Na pierwszym uśmiechaliśmy
się do obiektywu, na następnym robiliśmy głupie miny. Na kilku następnych
Justin całował mnie w policzek. Potem wszystkie przejrzeliśmy. Były
przesłodkie.
-Kiedy wszystkim powiemy?- zapytał-Chciałbym wszystkim pokazać
moją cudowną dziewczynę.
-Nie wiem… pytanie jak to zrobimy. Ogłosimy to w jakimś wywiadzie,
na twitterze, na jakiejś gali?
-Zobaczymy. Wszyscy będą mi ciebie zazdrościć.-ścisnął moją
rekę.
-Za to mnie wszyscy znienawidzą…- spuściłam głowę.
-Jesteśmy na wakacjach, El. Nie przejmuj się tym, nie teraz.
Pokiwałam głową i pocałowałam chłopaka w policzek.
-Wynająłem dla nas piękny dom. Z basenami i prywatną plażą.
-Och, już się nie mogę doczekać. Kocham pływać!
-Ja też. Posiedzimy sobie w jacuzzi przy świecach,
porozmawiamy… Będziemy cieszyć się sobą.
Pocałował mnie w czubek głowy. Potem rozmawialiśmy kilka
godzin, gdy poczułam się senna.
-Skarbie, pójdziemy spać?
-Jasne. Wygodnie ci?
Mruknięciem potwierdziłam. Następnie poczułam jak powieki
zaczynają mi ciążyć.
------
Obudziliśmy się dziesięć godzin później. Justin zamówił coś
do jedzenia, a ja postanowiłam poczytać książkę. Kiedy chłopak to zobaczył
zaczął się śmiać:
-„Przeminęło z wiatrem”? Naprawdę?
Oburzyłam się.
-To piękna powieść. O prawdziwej miłości.
-Nasza też jest prawdziwa.
Schylił się, żeby mnie pocałować. Kiedy skończył zapytałam:
-Kiedy lądujemy? Ten lot już staje się męczący.
-Za dwie godziny.
-Tyle powinnam wytrzymać. Poprosisz o kawę dla mnie?
-Dla ciebie wszystko, skarbie.
Po chwili weszła Marissa z kawą dla mnie z uśmiechem na
twarzy. Kiedy wyszła upiłam łyk kawy i zapytałam:
-Justin, wybacz, że zapytam, ale czy między tobą, a Seleną
wszystko skończone?
-Oczywiście, Ellie!
-Mogę wiedzieć dlaczego się rozstaliście?
-Nie dogadywaliśmy się… Kazała mi wybierać. Ona albo
Beliebers. Wybrałem Beliebers. Nie chcę o tym mówić.
-Rozumiem.
--------
Dwie godziny później pilot poprosił, abyśmy zapięli pasy, co
znaczyło, że lądowaliśmy. Byłam szczęśliwa. Po wylądowaniu wysiedliśmy z
Justinem z samolotu trzymając się za ręce. Weszliśmy do budynku, gdzie odbyła
się odprawa paszportowa. Byłam zdziwiona rozmiarem lotniska. W porównaniu z tym
w Los Angeles było maleńkie. Nie było tu prawie nikogo poza nami i obsługą. Kiedy
szliśmy do samochodu Justin nagle wykrzyknął:
-Ellie! Stój!- przestraszona zatrzymałam się patrząc na
niego pytająco- Chciałem zrobić zdjęcie mojej ślicznotce. Uśmiech, proszę
Uśmiechnęłam się i chłopak zrobił zdjęcie, a następnie
podbiegł do mnie i przytulił mnie. Potem zrobił kilka wspólnych zdjęć. Po
jakimś czasie wsiedliśmy do samochodu. Jadąc nim podziwiałam uroki tej uroczej
wyspy. Było tu lepiej, niż mogłam sobie wyobrazić.
Ścisnęłam rękę mojego chłopaka. „Tak, Justin Bieber,
Kanadyjczyk mający miliony fanów na całym świecie jest moim chłopakiem. I
właśnie jedziemy do wynajętego domu na Bali”.
Po około dziesięciu minutach drogi pojazd zatrzymał się
przed ogromnym domem. Nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Był piękny.
Wysiedliśmy z niego i Justin znowu poprosił, abym odwróciła się do niego, aby
mógł mi zrobić zdjęcie. Tym razem uniosłam pytająco ręce do góry z uśmiechem na
ustach. Byłam naprawdę szczęśliwa. Chłopak wziął mnie na ręce i przeniósł przez
próg. Zaniósł mnie do pokoju z ogromnym łóżkiem. Położył mnie na nim. Sam zajął
miejsce obok. Sądząc po jego ogromnym uśmiechu na twarzy był tak jak ja
przeszczęśliwy.
-Idziemy się kąpać?- zapytał.
-Ale teraz? Jus, zanim znajdę kostium kąpielowy w walizkach
miną wieki…
-Kąpmy się w bieliźnie. Spontanicznie. Będziemy
sami.-uśmiech nie schodził z jego twarzy.
Zastanowiłam się i pomyślałam, że żyje się tylko raz.
-Chodźmy.-powiedziałam wstając z łóżka i ciągnąc za sobą
Justina. Szukaliśmy wejścia na taras. W końcu je znaleźliśmy. Przesunęliśmy
drzwi i naszym oczom ukazała się plaża i niebieskie, czyste morze.
Pokonaliśmy odległość dzielącą nas od morza. Zdjęliśmy buty.
Następnie patrzyłam jak Justin zdejmuje koszulkę. Moim oczom ukazała się idealnie
wyrzeźbiona klatka piersiowa. Zaniemówiłam z wrażenia. Chłopak widząc to
spojrzał na nią, a następnie na mnie i przejechał ręką po swoim karku. Potem
zdjął spodenki. Widząc Jerry’ego także nie mogłam wymówić słowa. Postanowiłam
pójść w ślady Justina.
OCZAMI JUSTINA
Widziałem jak patrzyła na mnie, kiedy się rozbierałem. Była
taka słodka. Teraz to ja mogłem obserwować, jak zdejmuje ostrożnie spódnicę, a
następnie bluzkę. Zobaczyłem jej płaski brzuch i długie nogi. W koronkowej
czarnej bieliźnie wyglądała tak seksownie. Zarumieniła się, kiedy zorientowała
się, że na nią patrzę. Podałem jej rękę i razem wbiegliśmy do ciepłej wody.
Pływałem, a ona siedziała na moich plecach. Była taka słodka, kiedy śmiała się,
odgarniała włosy, czy mówiła „Justin” gdy podtapiałem ją lekko z tym swoim
cudownym akcentem. Kochałem ją. Każdy jej gest, każdy ruch, każde mrugnięcie.
~~~~~~
Co o tym sądzicie?Nie wiem czy mam dalej pisać...Chciałabym,żeby każda osoba,która to czyta napisała do mnie na twitterze:18alexis64 albo tu, w komentarzu.Much love <3
Pisz dalej :*
OdpowiedzUsuńCzekam nn :))))((
@believeeex333
nie mogę się naczytać.. to jest takie.. takie piękne <3 <3 pisz dalej, kochana :*** @swiftiexbieber
OdpowiedzUsuńPisz dalej !! <3 nie mogę się doczekać <33
OdpowiedzUsuń@sarenka_69
aww... słodkie ♥ Pisz szybko kolejny bo umrę z ciekawości ;) @Dreamer5512
OdpowiedzUsuńKocham je pisz dalej <3 ! Zapraszam do mnie http://allaroundtheworldmylifewithjustin.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekac kolejnego ♥
OdpowiedzUsuńboz w końcu przeczytalam. Kobieto pisz następne ! Kocham cię.. Masz talent ! <3 @szustynkaAa
OdpowiedzUsuńŚWIETNE PISZ DALEJ I NIE PRZESTAWAJ !! <3
OdpowiedzUsuń@lucky_swag01